Zabiegi z użyciem preparatów botoksem od lat należą do jednych z najpopularniejszych w zakresie medycyny estetycznej. Dlaczego? Ponieważ to jedne z wiodących niechirurgicznych zabiegów kosmetycznych. Są nieporównywalnie łatwiejsze i szybsze od zabiegów chirurgicznych, a przez to również tańsze. To wspaniała i prosta metoda na pozbycie się zmarszczek mimicznych i zachowanie młodzieńczego wyglądu. Konieczne przeczytaj wszystko na temat zabiegów z botoksem. Jeszcze dziś sprawdź, czy po botoksie można się uśmiechać? Zobacz także niepożądane efekty botoksu.
Botoks to jedna z ulubionych form poprawiania swojej urody, polegająca na wygładzaniu zmarszczek. Obecnie nawet mężczyźni coraz częściej decydują się na zabieg botoksem. Należy jednak mieć świadomość, że zabiegi botoksem są też jednocześnie w grupie tych metod medycyny estetycznej, które wciąż budzą sporo emocji. Ludzie stawiają na przykład pytania, czy botoks może nas otruć, lub czy po botoksie można się uśmiechać? Jak jest naprawdę? Metoda botoksu ma, więc sporo zwolenników, jak i przeciwników, choć tych drugich z pewnością przez to, że wokół tego typu zabiegów narosło wiele nieprawdziwych legend. Tymczasem prawda jest inna i każdy, kto raz zafundował sobie taką kurację, dąży potem do kolejnych. Zabiegi botoksem powodują, bowiem efekty, jakich nie zapewnią nam żadne inne metody. Tylko wstrzykiwany w tkanki botoks hamuje powstawanie zmarszczek mimicznych i wygładza przez to skórę. Zabieg taki ujmie nam nawet i całe 10 lat, a to naprawdę wspaniały efekt odmładzający. Czy jednak przy okazji czegoś nie stracimy? Czy nasza twarz nie nabędzie przez to efektu sztuczności? Czy botoks podtruje nasze tkanki? Czy po botoksie można się uśmiechać? Czy wreszcie zabieg ten uzależnia niczym narkotyk? Jak jest naprawdę?
Botoks to trujący jad kiełbasiany, czy więc taki zabieg zatruje nam tkanki?
Preparaty z botoksem są robione na bazie toksycznego jadu kiełbasianego zwanego botuliną. Wstrzykiwany w tkanki twarzy, jad kiełbasiany działa wygładzająco na skórę dlatego, że paraliżuje okoliczne mięśnie mimiczne. O ile jad kiełbasiany jest faktycznie chorobowo dla nas niebezpieczny w naturze, to jednak tu w kontrolowanym zabiegu medycznym nic złego nas nie spotka. Dlaczego? Ponieważ preparat wstrzykiwany w tkanki skórne i podskórne jest tu tak przygotowany i spreparowany, aby był dla pacjentów w pełni bezpieczny. Nic złego nie może się, więc stać pod tym względem. Czy po botoksie można się uśmiechać? Ależ tak, ponieważ ilość botoksu stosowanego do zabiegów estetycznych likwidacji zmarszczek wynosi maksymalnie tylko 100 jednostek. Podczas gdy dawka śmiertelna dla dorosłego człowieka ważącego ok. 70 kg wynosi 2500-3000 jednostek.
Taka mała dawka nie jest, więc w stanie wyrządzić nam jakichkolwiek szkód. Dlatego też zabiegi botoksem są uznawane za bezpieczne, tym bardziej, że nie odnotowano jak dotąd żadnych nieodwracalnych klinicznych działań niepożądanych. Należy jednak wiedzieć, że zbyt częste zabiegi botoksem powodują, iż efekt wygładzania zmarszczek zaczyna utrzymywać się z czasem coraz krócej. Jednak im dłużej podajemy sobie botoks w tkanki skórne, tym bardziej odpoczywają też nasze mięśnie mimiczne, które powodowały wcześniej zmarszczki. Dlatego twarz mamy bardziej gładszą. Każdy kolejny zabieg powoduje też, że dla uzyskania efektu potrzebne jest coraz mniej preparatu. To naprawdę duże zalety zabiegów z botoksem!
Łatwość zabiegów z botoksem
Zabieg z użyciem botoksu jest prosty i mało inwazyjny. Nie wymaga szczególnego przygotowania, krwawej operacji i długiej rekonwalescencji. Lekarz obejrzy tylko naszą mimikę i grymasy, a następnie wstrzyknie preparat botoksu w newralgiczne miejsca mięśniowe powodujące zmarszczki mimiczne i po wszystkim. Jednak czy po botoksie można się uśmiechać? Zaraz po zabiegu może nie bardzo, ale potem na pewno tak. Przed zabiegiem twarz pokrywa się kremem znieczulającym, więc przez jakiś czas można mieć ograniczone czucie, ale to normalne. Same ukłucia przy wstrzykiwaniu botoksu nie bolą i powodują na skórze tylko małe podrażnienia w formie krostek, utrzymujące się kilkanaście minut do kilku godzin. Po wyjściu z gabinetu medycyny estetycznej można praktycznie niemal od razu wracać do codziennych obowiązków. Od razu nie spodziewajmy się jednak efektu likwidacji zmarszczek, bowiem wstrzyknięty botoks zaczyna działać dopiero po ok. 3 dniach, a pełny rezultat pojawia się po 1-2 tygodniach. Absolutnie nie przeszkadza to też w możliwości uśmiechania się. Technicznie rzecz ujmując, wstrzyknięta botulina delikatnie, subtelnie niweluje tylko skurcze mięśni twarzy (znieczula mięśnie twarzy), nadając przez to naszej cerze efekt młodzieńczego wygładzenia, utrzymujący się przez kilka miesięcy.
Jak dokładnie działa botoks?
Botoks w medycynie jest z sukcesami stosowany już od ok. 30 lat. Używa się go do leczenia zeza i niepożądanych przykurczy mięśni, np. powodujących dziwne tiki u osób dorosłych, lub towarzyszących mózgowemu porażeniu dziecięcemu. Botoks podaje się też w leczeniu nadpotliwości, łojotoku skórnego, migrenowych i napięciowych buli głowy. Najbardziej spektakularne jest jednak stosowanie botoksu w medycynie estetycznej, ponieważ przy niwelowaniu zmarszczek mimicznych daje najlepsze efekty, jako środek prewencyjny (zapobiegawczy). Przez cały okres działania botoksu, praca nastrzykniętych mięśni twarzy jest dużo słabsza, co odzwyczaja je od niechcianych ruchów mimicznych. Dzięki temu, osoby mające mocno ekspresyjną, bezwiedną mimikę (np. mocno podnoszące brwi), po zaledwie jednorazowym wstrzyknięciu botuliny odzwyczajają się od zmarszczkowego marszczenia twarzy. Wystarczy raz na pół roku lub rok wygładzać sobie nim np. czoło lub zmarszczki wokół ust, by po którymś zabiegu, te zmarszczki mimiczne przestały już w ogóle się pojawiać! Tylko na głębokie i mocno przez lata utrwalone bruzdy botoks nie zadziała idealnie. Takie głębokie i stare zmarszczki należy dodatkowo wypełniać kwasem hialuronowym, lub wygładzić je najnowszą techniką z użyciem lasera.
Czy po botoksie można się uśmiechać? Czy botoks przynajmniej niektóre osoby może pozbawić możliwości mimiki twarzy?
Obecnie nie grozi nam twarz typu nieruchoma maska jak u Nicole Kidman. Coś takiego po zabiegu botoksem może jedynie stanowić już raczej wypadek przy pracy, a nie jakikolwiek efekt zamierzony, bo nikt tego nie pragnie przecież! Po botoksie można się, zatem uśmiechać i ruszać twarzą. Dlaczego? Ponieważ odchodzi się obecnie od ostrzykiwania tkanek twarzy jak leci na tzw. „blachę”. Klienci oczekiwali, bowiem bardziej naturalnego efektu, w postaci twarzy mogącej się chociaż lekko poruszać, a przy tym zrelaksowanej i wygładzonej w sposób naturalny jak po długim wypoczynku na wakacjach. Twarz ma być naturalna, a nie sztuczna. Zbiegi botoksem nie są więc już w stanie obniżyć nam empatii widocznej na twarzy. Badania przeprowadzone m.in. w Kalifornii w USA dowiodły jednak, że znieczulanie mięśni za pomocą botuliny może obniżać nasz ogólny iloraz emocjonalny i to nawet znacznie.
Możemy się, więc uśmiechać, ale przestajemy umieć czytać z twarzy innych ludzi ich uczucia. Autor tych badań dr David Neal z Uniwersytetu Południowej Kalifornii odkrył, że „potrafimy zapoznawać się z emocjami innych, naśladując ich mimikę twarzy”. Gdy jednak zaczynamy nadużywać zabiegów z botoksem i innym podobnym preparatem restylanem, przestajemy móc wykorzystywać wszystkie mięśnie twarzy. Przez to automatycznie nabywamy trudności z identyfikacją, jaki wyraz twarzy u innych ludzi odpowiada u nich danym emocjom. Okazuje się więc, że poziom empatii przez to nam wtedy niestety spada. O ironio, bardzo często ludzie decydują się na zabieg botoksem właśnie po to, by poprawić swoje relacje z innymi i odnaleźć się w społeczeństwie. Tak czy inaczej, jak widać z botoksem nie wolno jednak przesadzać i nadużywać tego typu zabiegów!
Czy po botoksie można się uśmiechać? – Co się może stać, gdy w zabiegu coś pójdzie nie tak?
Pomyłki i błędy zdarzają się każdemu, więc zabieg botoksem też może się czasem nie udać. Ale czy to możliwe i co wtedy? Czy możemy przez to nie móc się śmiać? Przede wszystkim należy korzystać z usług wyłącznie renomowanych, sprawdzonych gabinetów medycyny estetycznej. Przez 4 godziny po zabiegu nie wolno też pochylać nisko głowy ani kłaść jej na boku, bo inaczej botoks może się nam w tkankach przemieścić i zmienić efekt zabiegu na niepożądany. Ponadto, zbyt duża dawka botoksu podana w czoło może wywołać opadanie powiek. Jednak na szczęście trwa to tylko do ok. 4 tygodni. Na pewno nie będzie nam wtedy do śmiechu! Taka sama reakcja powstanie, gdy zrobimy sobie zabieg w trakcie brania leków np. rozluźniających mięśnie.
Dlatego należy zawsze obowiązkowo informować o tym lekarza robiącego zabieg. Po zabiegu na skórze czasem pozostają małe siniaczki i wybroczyny, jednak wszystko to zanika w ciągu kilku kolejnych dni i możemy się wtedy swobodnie uśmiechać. Rzadko przez 1-2 tygodnie niektóre osoby mogą też odczuwać łagodne bóle głowy. Takie skutki uboczne zabiegu z użyciem botoksu są jednak chwilowe i niezbyt uciążliwe. Pamiętajmy też, że efekty botoksu utrzymują się zwykle tylko ok. 3-4 miesięcy, a potem skóra wraca stopniowo do poprzedniego stanu. Jeśli więc coś poszło nie tak, to na pewno się tego pozbędziemy, trzeba tylko trochę poczekać.
Czy po botoksie można się uśmiechać? Jestem kilka miesięcy po zabiegu podania botoksu w mięśnie żwacz, mój uśmiech wyglądał jak straszny grymas, nie mogłam wykonać najmniejszego uśmiechu, wyglądałam jak po nieudanej operacji plastycznej, walczyłam z mimiką i męczyła mi się twarz, na kilka miesięcy wyłączyłam się z życia towarzyskiego i zrezygnowałam z wychodzenia z domu, a dziś mimo ustąpienia w pewnym stopniu blokady mimiki, wciąż czekam na powrót estetycznego uśmiechu..
Mam podobny problem i jestem załamana! Czy juz wszystko u Ciebie wróciło do normy? Ile to trwało?