Dziś przedstawię Wam moje hoje które „wiecznie” kwitną. Są nimi hoya krohniana i hoya lakunosa eskimo. Troszkę może przesadzam, że wiecznie kwitną ale w tym roku przypada to na okres od grudnia 2019 aż do teraz kiedy piszę artykuł czyli do 03. maja 2020.
Zawiazków kwiatowych mają jeszcze sporo, i każda nowa gałązka na przemian ma listki i kwiaty.
Nie bardzo wiem czym one się różnią listki i kwiaty dla mnie mają takie same.
Teraz trochę o nich
Hoje które „wiecznie” kwitną
Hoya krohniana
Ta hoya pochodzi z Filipin, na początku nazywano ją hoyą lakunosa (liść serca), w późniejszym czasie otrzymała swoją nazwę od Philipa Krohna.
Na wszystkich forach i blogach o hoyach przeczytacie, że ta hoya bardzo szybko kwitnie i bardzo chętnie. I tak jest u mnie. Listki ma w kształcie wydłużonego serduszka. Kwiaty puchate kremowe z ciemniejszym środeczkiem, małe i drobne zebrane w baldachimy po około 15-25 kwiatków. Jej zapach jest powalający, zwłaszcza wieczorem. Choć niektórym może to przeszkadzać. Jeden z moich znajomych obcinał kwiaty po twierdził, że strasznie śmierdzą. Kwiaty utrzymują się przez około 4 do 5 dni. Wytwarzają bardzo mało nektaru, w porównaniu z hoyą multiflorą (u niej nektar się lepi i aż opada). Więcej o niej na mojej stronie TUTAJ.
Uważam, że na kwitnienie hoji trzeba sobie zasłużyć. Muszą mieć warunki i chęci żeby odwdzięczyć się swoimi kwiatami.
Moja hoya krohniana jest prowadzona na kratce. Jak większość hoji w moim domu. Jest hoyą która bardzo szybko rośnie. I w krótkim czasie z kratki robi się mały busz.
Podłoże dla hoji
Podłoże w którym rosą moje hoye to ziemia do kaktusów. Z dodatkiem perlitu i wermikulitu (bardzo mało). Nie mogę powiedzieć ile czego bo taką mieszankę robię na oko. Nie wiem czy podłoże jest dobre do hoji, ale 3/3 hoji kwitnie więc chyba jest okej.
RZECZ NAJWAŻNIEJSZE DOTYCZĄCA WSZYSTKICH GATUNKÓW HOJI
Pamiętajmy, żeby po przekwitnięciu hoi nie usuwać szypułek kwiatowych, bo w ich miejscu wyrastają nowe kwiaty (na zdjęciu w kółku)
Nawożenie hoji
Nie mam konkretnego nawozu, stosuję wszystkie które mam pod ręką w domu. I te do roślin balkonowych (surfinii, pelargonii), nawóz do roślin zielonych, i nawóz z pokrzywy – nie zrobiony samodzielnie, bo zapach byłby okropny ale ten kupniony z marketu budowlanego. Czasem dodam na 4 litry wody łyżkę wody utlenionej. Jedyną stałą zasadą którą stosuje to, że woda musi postać = odstać się co najmniej 3 dni.
Hoye które wiecznie kwitną
Hoya lakunosa eskimo
Wszystko jak u hoji krohniany, podłoże nawożenie. Spróbuję porównać listki tych dwóch hoji. Dodać zdjęcia. Może się czym różnią? Na zdjęciu powyżej widać że różnią się kolorem. Bynajmniej te moje.
Zapomniałam stanowisko – stoją u mnie na parapecie północno zachodnim. Słońce mają dopiero po 14. Można powiedzieć, że jest jego nie za wiele ale najwidoczniej im to wystarczy bo kwitną.