Ziołolecznictwo wraca ostatnio coraz bardziej na powrót do łask, bo jest ekologiczne i przyjazne człowiekowi. Jednym z najważniejszych ziół leczniczych jest przy tym żywokost lekarski (Symphytum officinale). Pomaga na stłuczenia, urazy, oparzenia czy odmrożenia. Pobudzania wzrost tkanki kostnej, skórnej i mięśniowej, relaksuje, niweluje napięcie mięśniowe i odpręża.
Masz jakieś urazy czy oparzenia, więc konieczne przeczytaj nasz poradnikowy artykuł. Jeszcze dziś sprawdź, jakie właściwości posiada maść żywokostowa. Wypróbuj jej działanie.
Maść żywokostowa – dlaczego warto?
Maść z żywokostu to jedna z form, w jakiej stosuje się żywokost w celach leczniczych. Od wieków ma przy tym zastosowanie w łagodzeniu stanów napięcia mięśniowego oraz relaksująco i ściągająco. Powszechnie stosuje się ją również wspomagająco po przebytych urazach oraz w odmrożeniach i oparzeniach. Maść żywokostową można przy tym łatwo zrobić sobie samodzielnie.
Można też wybrać najprostszy sposób i kupić ją bez recepty w jakiejkolwiek aptece czy sklepie zielarskim. Jej koszt wynosi około 16-25 zł. Jeśli taka maść pomocniczo zawiera również wyciągi innych ziół czy inne substancje nie ziołowe, może być nieco droższa. Maść żywokostowa jest robiona z korzenia żywokostu leczniczego (łac. Symphytum officinale).
Korzeń tej rośliny był wykorzystywany w medycynie ludowej już od bardzo dawna. W tradycji ludowej żywokost traktowano zresztą jako roślinę o niemal cudownych właściwościach.
Mówiono, że przyspiesza gojenie różnych urazów i zrastanie kości. Co prawda liczne współczesne badania wykazały, że działanie żywokostu nie jest aż tak niesamowicie cudowne. Jednak nadal zioło to ma swoje ważne miejsce w panteonie roślin leczniczych. Wykorzystuje się go przede wszystkim wspierająco w leczeniu stłuczeń i skręceń, przeciw napięciom i nerwobólom, czy na zmiany skórne.
Żywokost – co to za roślina.
Żywokost lekarski (łac. Symphytum officinale) to pospolita roślina należąca do rodzaju Symphytum, w którym jest w sumie aż 35 gatunków. Jego dalsza systematyka obejmuje rodzinę ogórecznikowate, szorstkolistne (Boraginaceae), rząd ogórecznikowce (Boraginales), nadrząd astropodobne (Asteranae). Dalej jest nadklasa okrytonasienne inaczej okrytozalążkowe (Magnoliophyta syn. Angiospermae), podgromada rośliny nasienne (Spermatophyta, dawniej Anthophyta) i gromada rośliny naczyniowe (Tracheophyta).
W naturze żywokosty rosną na łąkach i terenach podmokłych. Spotkamy je więc przy strumieniach i rowach, nad rzekami, bagnami i jeziorami. W Polsce w stanie dzikim występują 4 gatunki – żywokost bulwiasty (Symphytum tuberosum), sercowaty (S. cordatum), czeski (S. bohemicum) i omawiany tu żywokost lekarski (S. officinale).
Ten ostatni jest przy tym najpopularniejszy i od setek lat używany jako zioło w medycynie ludowej. Żywokost jest też od dawien, szczególnie na wsi uprawiany jako roślina ozdobna. Atrakcyjne są bowiem jego fioletowe, spuszczone w dół kiście kwiatowe. Ogólnie żywokosty dorastają nawet do ok. 2 m wysokości, a ich pędy i liście pokrywają krótkie i gęste włoski. Maja też gruby i mocny korzeń, bogaty w ciekawe substancje lecznicze.
Bogate właściwości lecznicze maści żywokostowej
Żywokostowa maść jest robiona z korzenia żywokostu lekarskiego. Korzeń tej rośliny zawiera bowiem szereg witamin, minerałów i innych ważnych substancji. Między innymi są bogate w związki bardzo pomocne we wspieraniu regeneracji komórek skóry i różnych urazów wewnętrznych. W korzeniu żywokostu znajdziemy też obfity śluz i krzem, a także alantoinę, polifenole, garbniki, fruktany, garbniki, czy asparaginę.
W sumie wyciąg z korzenia żywokostu lekarskiego działa więc zmiękczająco na skórę oraz ściągająco i przeciwzapalnie. Chroni również tkanki skórne i podskórne przed nieprawidłowym zabliźnianiem i bliznowaceniem. Wyciąg żywokostowy wykorzystuje się we współczesnej medycynie go przede wszystkim do produkcji nalewek, maści czy żelów. Jak już wspomniano, tego typu specyfiki okazały się skuteczne jako wspomagacze w leczeniu wielu problemów zdrowotnych.
Pomagają na przykład w leczeniu różnego rodzaju urazów, jak skręcenia stawów, zwichnięcia, stłuczenia, a nawet złamania. Używa się je również do łagodzenia obrzęków i dolegliwości bólowych związanych z tymi wymienionymi schorzeniami urazowymi. Obserwacje medyczne wykazały ponadto, że produkty z żywokostu mają też kojący wpływ w przypadku nadmiernego napięcia mięśni.
Chodzi między innymi o takie problemy powstałe w wyniku nadmiernego wysiłku fizycznego.
Żywokost działa też leczniczo na jakże częste obecnie u ludzi, dokuczliwe bóle kręgosłupa czy stawów. Korzeń żywokostu zawiera w swym składzie również cenną alantoinę. Można go więc stosować także w na ciężko gojące się rany oraz na odmrożenia, oparzenia, odleżyny, żylakowe owrzodzenia nóg. Jest też składnikiem maści, kremów i innych specyfików stosowanych w medycynie i kosmetyce na skórę.
Działa bowiem leczniczo w przypadku stanów zalanych, wyprysków, liszajów i egzem skórnych.
Badania medyczne dowiodły ponadto, że wywiera korzystny wpływ na tworzenie się nowego naskórka i ziarniny w równego rodzaju ubytkach skórnych. Bywa więc stosowany wspomagająco także w leczeniu trądziku.
Żywokostowa maść – przeciwwskazania.
Uwaga! Korzeń żywokostu lekarskiego można stosować medycznie i kosmetycznie wyłącznie zewnętrznie! Dlaczego? Ponieważ w swym składzie zawiera bardzo szkodliwe alkaloidy pirolizydynowe. Substancje te mają silne działanie toksyczne na ludzką wątrobę. W razie nierozważnego zażycia, mogą nawet doprowadzić do jej poważnego uszkodzenia, marskości, czy nawet do raka wątroby.
Wszelkie preparaty żywokostowe można więc stosować tylko na skórę na zewnątrz. W tym wypadku również są jednak pewne przeciwwskazania. Takimi przeciwwskazaniami w stosowaniu omawianej tu maści żywokostowej są np. choroby wątroby i nadwrażliwość na składniki tej rośliny.
Jak zwykle w takich wypadkach, także kobiety karmiące oraz będące w ciąży powinny się mieć na baczności. Przed zastosowaniem preparatów z żywokostu powinny koniecznie najpierw skonsultować się w tym względzie ze swoim lekarzem. Omawiana rośliny nie również wskazana do użytku dla dzieci, chyba, że lekarz lub dermatolog zaleci inaczej.
Jak przygotować maść żywokostową w warunkach domowych?
Maść z żywokostu lekarskiego można samodzielnie wykonać w domu. Nie jest to trudne zadanie. Żywokost lekarski jest popularną rośliną dziko występującą w naszym otoczeniu. Szukać go należy na terenach podmokłych, na łąkach, przy rowach i innych zbiornikach wodnych. Jeśli jednak nie mamy możliwości odnalezienia tej rośliny w swojej okolicy, musimy się zadowolić czymś innym.
Najłatwiejszym wyjściem będzie wtedy po prostu kupienie odpowiedniego preparatu w najbliższym sklepie zielarskim.
Może to być już gotowa maść, krem, czy inny specyfik. Możemy też jednak kupić korzeń żywokostu i sami na jego bazie wykonać taką maść. Jak to wykonać? Otóż najpierw z korzenia żywokostu należy zrobić olej i wyciąg glicerynowy. W tym celu, rozdrobniony w blenderze korzeń zalewamy olejem podgrzanym do około 60°C.
Najlepiej użyć do tego celu zimnotłoczony olej lniany, bo również ma on dobroczynny wpływ na rany i uszkodzenia skóry. Następnie przelewamy powstały olej żywokostowy do odpowiedniej wielkości słoika. Słoik potem szczelnie zakręcamy i odstawiamy na około dwa tygodnie w ciemne miejsce. W międzyczasie należy na przykład raz dziennie zamieszać całą miksturę w słoiku.
Dzięki temu wszystkie składniki idealnie się zmiksują i połączą.
Gdy minie już 14 dni, odstały olej należy dokładnie odfiltrować. W tym celu przelewamy go przez gazę do ciemnej, szklanej butelki. Teraz czas na zrobienie wyciągu glicerynowego, który jest tak samo łatwy w przygotowaniu. Najpierw należy wziąć pół szklanki suszonego i zmielonego korzenia żywokostu i zalać to gliceryną.
Tak powstała miksturę odstawiamy następnie na około miesiąc, podobnie jak wyciąg olejowy. Również mieszamy ją przynajmniej raz dziennie. Na koniec należy całość odfiltrować tak, jak miało to miejsce w przypadku wyciągu olejowego. Teraz pozostaje już tylko połączenie obu tych składników w gotową do użycia maść.
Maść żywokostowa – wykończenie w postaci produktu gotowego do użytku.
Gdy już najdalej po miesiącu uzyskamy dwa główne składniki – olej i wyciąg glicerynowy – można przystąpić do produkcji maści żywokostowej. Będziemy do tego potrzebowali odpowiedniego podłoża. Dobry do tego celu będzie np. wosk pszczeli albo tzw. Linomag, czyli maść dla małych dzieci i niemowląt. Linomag zawiera bowiem wielonienasycone egzogenne kwasy tłuszczowe, dzięki czemu nie dopuszcza do nadmiernej suchości i pękania skóry.
Podłoże należy delikatnie rozpuścić w ciepłej kąpieli wodnej. Następnie trzeba dodać do niego po jednej dużej łyżce stołowej naszego własnoręcznie wykonanego oleju żywokostowego i wyciągu glicerynowego. Całość oczywiście dokładnie wymieszamy i mamy gotową maść żywokostową.
Taki własny wyrób leczniczy można potem przechowywać przez około miesiąc. Trzeba tylko trzymać taką maść w chłodnym i ciemnym miejscu, najlepiej w lodówce. Maść żywokostową można też oczywiście kupić gotową w aptece lub sklepie zielarskim (również jakiejś wirtualnej aptece w Internecie). Maść żywokostową można stosować zewnętrznie 2-3 razy dziennie.